Forum Kulturystyczne | Forum poświęcone kulturystyce

FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy

 Forum Forum Kulturystyczne Strona Główna

   ProfilProfil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości    GalerieGalerie    ZalogujZaloguj    RejestracjaRejestracja 

Mięśnie mówiły nie - ja mówiłem tak

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Kulturystyczne Strona Główna -> Trening
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kadloob
Vip
Vip



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: p-ń

PostWysłany: Nie 21:29, 13 Lis 2005    Temat postu: Mięśnie mówiły nie - ja mówiłem tak

 

Pragnę przedstawić kolejny art z "Rekreacji Fizycznej" z końca lat 80-tych. Jest to rzecz o metodzie rozwoju Arnolda Schwarzeneggera:

"MIĘŚNIE MÓWIŁY NIE - JA MÓWIŁEM TAK"

Niekoronowany przez długie lata król kulturystyki Arnold Schwarzenegger, aczkolwiek od 9 lat już nie startuje, a popisuje się głównie na ekranie, wciąż jest wielkim autorytetem. Wszystkie jego wypowiedzi i rady na temat treningu, przygotowania sie do zawodów są pilnie studiowane przez jego następców. Arnold Schwarzenegger trenował blisko 20 lat(zresztą robi to również dzisaj,ale już nie pod kątem zawodów) i osiągnął fantastyczne rezultaty w rozwoju mięśni. Toteż warto chyba przedstawić jego doświadczenie, które po odpowiedniej analizie moga być w jakimś stopniu wykorzystane przez wszystkich zaawansowanych kulturystów.

Jak sam stwierdza, koniecznie chciał być mistrzem w kulturystyce, najlepszym zawodnikiem na świecie,ale droga do tego celu nie była łatwa. Często udając się na trening wiedział, że będzie miał słabszy dzień, że jego ciało nie będzie reagowało skutecznie na wysiłek. Innego dnia wyczuwał, że ma znakomite samopoczucie i i będzie to na pewno trening udany. W pierwszym wypadku zawsze długo się rozgrzewał, aby później-mimo niechęci-zmusić się do bardzo intensywnego wysiłku. O wszystkim decydują motywy, silna wola"przeskoczenia" bólu mięśniowego, chęc wykonywania serii do pełnego zmęczenia. Oczywiście, barierę nie do pokonania jest przetrenowanie, ale do takiego stanu nie wolno dopuścić.

Ból jest zyskiem, gdy nie ma bólu mięśni, nie ma zdobyczy-tak brzmi formuła lansowana przez "trenera mistrzów" Joe Weidera. Do tej formuły w treningu w pełni stosował się Arnold, który nauczył się przełamywać ból mięśni.-"Ja za bólem goniłem, a później go łamałem"-twierdzi Arnold. "To powodowało ciągły wzrost i zmianę kształtu moich mięśni." Wiadomo, że pierwsze powtórzenia w serii to rodzaj rozgrzewki, najbardziej istotne są ostatnie powtórzenia, często wymuszone, gdyż wtedy pojawiają się objawy bólu mięśniowego. Trzeba w każdej serii dążyć do przekroczenia bariery tzw. wyczerpania. Trzeba zdawać sobie przy tym sprawę, że jest różnica między zmęczeniem i wyczerpaniem. Mięśnie są oporne, ich bronią jest właśnie ból, a zadaniem ćwiczącego jest jego pokonanie.

Przełamywanie bariey bólu w wypadku Schwarzeneggera odbywało się np. w ten sposób, że zamist 8 starał się wykonywać 10-12 powtórzeń w serii, zmuszać mięśnie do maksymalnego skurczu, w pewnien sposób je oszukiwać. W przypadku uginania ramion ze sztangą na biceps, kiedy były już zmęczone, dodawał jeszcze kilka powtórzeń, ale uginając tylko jedno ramię ze sztangielką.

Barierę bólu można ustalić w odniesieniu do różnych grup mięśniowych. Wiadomo, że np. przy ćwiczeniach na wileki grupy mięśniowe występuje zadyszka, brak tlenu w płucach, a dopiero później ból. Wynika to stąd, że w przysiadach ze sztangą, czy podciąganiu sztangi na najszersze grzbietu spory wysiłek przenoszony jest na inne okoliczne grupy mięśniowe. Dla przykładu-podczas podciągania na drążku szerokim uchwytem najpierw występuje ból dłoni, a dopiero później ból mięsni najszerszych grzbietu. Aby to wytrzymać, trzeba stosować- nie tylko przy tym ćwiczeniu-specjalne rękawiczki treningowe, które chronią naskórek dłoni.

Nie tylko ćwiczenia na granicy bólu mięśniowego moga prowadzić do wzrostu. Bardzo dobre rezultaty daje pozowanie, szczególnie przy dłuższym trzymaniu określonej pozy(do fotografii), które zmusza mięsnie do maksymalnego napięcia, bólu. Dlatego wielu kulturystów, w tym również Arnold, wykonywało przed zawodami, codziennie 30-minutowe "suche"pozowanie przed lustrem, które powoduje uruchomienie nawet tych najmniejszych mięsni, sięga niejako "do środka". Jego zdaniem wszystkie triki zmuszające mięsnie do maksymalnego wysiłku, dostarczające im nowych bodźców, prowadzą do dalszego ich wzrostu i rozwoju. Oczywiście, odnosi się to do tych, którzy osiągnęli już pewien etap rozwoju i chcą do maskimum udoskonalić swoją sylwetkę.

Jedno jest pewne: nasz organizm w miarę rozwoju masy mięsniowej stawia coraz silniejszy opor. Aby osiągnąc postep, opór ten trzeba na każdym treningu przełamywać."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luter
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: p-ń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:14, 13 Lis 2005    Temat postu:

 

ciekawy artykuł, przełamywać ból.... Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadloob
Vip
Vip



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: p-ń

PostWysłany: Pon 18:28, 26 Gru 2005    Temat postu:

 

No to naprawde działa, sprawdziłem to tylko że może sie to skończyć przetrnowaniem lekkim znaczy jak tak nagle zaczniesz sobie dawać w dupe to możesz sie przetrenować bo mięśnie wcześniej nie były do tego przyzwyczajone itp itd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Steve
Gryzipiór
Gryzipiór



Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Krk

PostWysłany: Sob 22:54, 13 Maj 2006    Temat postu:

 

trzeba powaznie uwazać....ja miałem substancję płynną w mięśniu naramiennym od przeciążenia,tak wytszło na badaniu USG...ból nie do wytrzymania w każdym ruchu barkiem...nie myślałem że to może być tak bolesne i nie dało się tego przeskoczyć choć próbowałem...2,5 miesiąca z głowy...przez pierwszy miesiąc budziłem się w nocy z bólu...jakoś łapę doprowadziłem do stanu u żywalności, od miesiąca jest git i wracam do formy...już zmieniłem nastawienie (jak mięsień mowi nie to ja też...)też na początku myslałem ze przeskocze ból ale nie dałem rady...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadloob
Vip
Vip



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: p-ń

PostWysłany: Wto 20:48, 16 Maj 2006    Temat postu:

 

Tutaj chodzi pewnie o ból zakwasów

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Kulturystyczne Strona Główna -> Trening Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 

Style Created Freely By